Samospełniające się przepowiednie występują nawet w odchudzaniu. Jeżeli bowiem jakaś osoba z góry zakłada swoją porażkę i zanim jeszcze przejdzie na dietę, uznaje, że ta dieta odchudzająca i tak się nie powiedzie, najprawdopodobniej będzie ona podświadomie sabotować własne starania, chociażby poprzez ciągłe sięganie po różne wysokokaloryczne przekąski. Jak to mówią – wiara czyni cuda. Jest ona czymś absolutnie niezbędnym na drodze do osiągania różnych celów. Ktoś, kto wierzy w swój sukces, ma sporą szansę naprawdę go osiągnąć. A ten, kto z góry zakłada porażkę, przez swój brak wiary sam do niej doprowadza.
Warto więc tak zwyczajnie po ludzku uwierzyć w to, że tym razem odchudzanie naprawdę może się udać. Wątpliwości są czymś normalnym, ale lepiej je zwalczać w zarodku. Dużym błędem jest też porównywanie się do innych osób. Przyglądanie się efektom koleżanek z pracy i dołowanie się na myśl o tym, że samemu w tym samym czasie osiągnęło się znacznie mniej, bo zamiast schudnąć dziesięć kilogramów, schudło się wyłącznie pięć. A przecież każdy sukces jest warty docenienia! Porównywać można się tylko i wyłącznie do siebie, więc tej zasady absolutnie należy przestrzegać. Nawet zrzucenie jednego kilograma powinno być powodem do dumy, bo przecież lepszy rydz niż nic, a od czegoś trzeba zacząć, by później poszło już z górki.
Dlaczego nie mogę schudnąć? Być może powodem jest brak wystarczającej motywacji, wynikający z nadmiernej koncentracji na porażkach. A przecież każdemu zdarzają się te gorsze chwile. Ludzie na ogół po prostu nie chcą się nimi dzielić, dlatego nikt nie wie, jak w rzeczywistości wyglądała droga do celu tej osoby, której w ciągu jednego roku udało się zrzucić kilkanaście kilogramów. A na pewno nie była to droga prosta, tylko właśnie byłą to droga pełna przeszkód i wybojów. Praktycznie nie da się gubić zbędnych kilogramów liniowo. Nawet na takiej idealnej diecie odchudzającej może dojść do czasowego zastoju wagi, który trzeba po prostu przetrwać, bo niczego więcej nie da się z nim zrobić.